Sektor MŚP zrzesza małych, średnich, a także mikroprzedsiębiorców. Grupa ta w Polsce jest bardzo liczna – większość polskich przedsiębiorców zalicza się właśnie do tego sektora. Podążając za raportem o stanie sektora małych i średnich przedsiębiorstw w Polsce, należy podkreślić, że prawie połowa wytwarzanego PKB to udział MŚP. Niestety za sprawą szerzącej się pandemii każda dziedzina życia i każdy sektor gospodarki ucierpiały. Zatem przyjrzyjmy się bliżej – jak odczuwa skutki pandemii sektor MŚP?

Dlaczego właśnie MŚP?

Na początek warto zadać pytanie, dlaczego pandemia tak mocno odbija się na małych i średnich przedsiębiorcach. Częściowo odpowiedzi udzieliliśmy już powyżej – grupa ta jest bardzo liczna, działa w każdym sektorze gospodarki i kiedy dochodzi do mniejszych bądź większych kryzysów gospodarczych, to sektor MŚP plasuje się na tzw. pierwszej linii frontu. Należy podkreślić także różnicę między potentatami w danej dziedzinie a małymi i średnimi przedsiębiorstwami. Duże firmy, które prosperują od wielu lat i osiągają większe zyski, mogą zabezpieczyć pewne środki finansowe i przez jakiś czas bez obaw funkcjonować w dobie kryzysu. Ponadto takie firmy z powodzeniem mogą szukać innych rynków zbytu bądź rozważyć zmianę profilu swojej działalności. Takiej możliwości bardzo wiele podmiotów z sektora MŚP po prostu nie ma. I choć firmy te są innowacyjne, prężnie się rozwijają, to w znakomitej większości generowane przez nie zyski pozwalają wyłącznie na utrzymanie biznesu i dokonywanie pomniejszych inwestycji.

Wprowadzenie w Polsce stanu epidemii spowodowało znaczne pogorszenie sytuacji gospodarczej, co bardzo niekorzystnie odbiło się na sektorze MŚP. Wpływ na to miały (i mają nadal) wprowadzanie kolejnych obostrzeń i lockdown. Pozbawienie zysku, często bardzo nagłe i niespodziewane (decyzje rządu wchodzą w życie niezwłocznie), wprowadza chaos i obawę o dalszy byt. Gdy własny biznes jest jedynym źródłem utrzymania, a zamknięcie lokalu i utrata klientów stają się faktem, wielu przedsiębiorców z sektora MSP przewiduje upadłość. Niektóre branże w pewnym stopniu ratuje możliwość podejmowania działań zdalnie, lecz są i takie, które w żaden sposób zdalnie nie odrobią nawet małego odsetka swoich strat (np. salony kosmetyczne, fryzjerskie, hotele). Wielu przedsiębiorców z grupy MSP podkreśla, że pomoc rządowa w tym zakresie jest kroplą w morzu ich potrzeb.

Pandemiczne konsekwencje

Od roku obserwujemy sytuację i widzimy, że nie ma dziedziny życia, której pandemia by nie dotknęła. Jedna branża oddziałuje na drugą, charakter życia codziennego w pandemii i wprowadzone odgórnie obostrzenia mają bardzo negatywny wpływ na mniejsze firmy. Zwróćmy uwagę, że przedsiębiorstwa z sektora MŚP muszą liczyć się nie tylko z ponoszeniem strat, co niewątpliwie powodują kolejne obostrzenia, ale także z niestabilnością kadry pracowniczej (zachorowania, kwarantanna) i ponoszeniem kosztów zapewnienia stosownych środków bezpieczeństwa. Sytuacji nie poprawia fakt, iż większość firm z sektora MŚP nie ma możliwości przeorganizowania się.

Skutki pandemii odczuwane przez MŚP

Do najbardziej dotkliwych i najczęściej wymienianych zaliczyć możemy:

  • spadek obrotów;
  • brak płynności finansowej;
  • konieczność wprowadzenia dodatkowych środków ostrożności (np. maseczki, rękawiczki, płyny do dezynfekcji, specjalnie wydzielone stanowiska pracy);
  • konieczność zapewnienia pracownikom dodatkowego wyposażenia umożliwiającego im pracę zdalną (np. laptopy, telefony komórkowe);
  • cyfryzacja sektora MŚP;
  • ograniczanie inwestowania;
  • ograniczanie zatrudnienia;
  • upadłość.

Musimy pamiętać, że skutki pandemii będziemy odczuwać jeszcze długo. Gdy sytuacja już się względnie unormuje, sektor MŚP będzie potrzebował sporo czasu na rekonwalescencję po pandemii. Szacuje się, że okres ten może wynieść rok, a nawet więcej. Ponadto bardzo realnym scenariuszem jest zmniejszenie sektora MŚP